Koncert
ciężko opisac, bo tyle się dzialo :)
kolejka.. nie mogliśmy stać, ciągle jakieś akcjie wychodziły, śmialiśmy sie z wszystkich dookoła, a wszyscy dookoła z nas :)
stoje sobie w ścisku pod drzwiami czekajac na ich otwarcie i wychągam plecak, jakiś koleś "ej, ktoś mnie za tyłek złapał!" spojrzałsie na mnie, ja na niego, ludzie dookoła na nas, ja po chwili.. "człowieku, plecak wyciągałam, CHCIAŁBYŚ!:P" rozległ się śmiech, koleś sie już nie odzywał hehe wiele innych akcji też było, ale śmieszne były podejrzewam tylko w chwili ich zdarzenia :)
weszliśmy, udało nam sie !!
Ewie zabrali aparat do depozytu, wyglądal na profesjonalny :/ więc z fotorelacji lypa
stanęliśmy za tłumem przed drzwiami na płytę, ścisk, pełno fannatyków i dziwnych ludzi..
to dopiero bylo parcie na drzwi, wreszcie otorzyli.. wbiegli wszyscy, by być pod samą sceną, ja spokojnie, zajęliśmy miejsca z boku sceny pod barierkami na których mogliśmy siadac i stac, zaraz reszta ekipy dołączyła. support polski był taki nawet, ale nieskoordynowane wszystko było, przerwy miedzy wykonawcami i jamal czyjak on, poprostu masakra hehhee i support, który przyjechał z Cenciakiem, porażka, jak koncert Craga Davida.. nuuuuuda, potem ponad półgodzinne oczekiwanie na gwiazdę.. wreszcie wskoczył na scene, szału na mnie nie zrobił, zaczęłam sie bawić pod koniec.. ale było gut:)
Bardzo lubie obserwować ludzi, tutaj większe wrazenie na mnie robił tlum i jego reakcje, coś fantastycznego :)
zadziwiła mnie kobieta w zaawansowanej ciąży pod sceną.. jak tak można?!
powrót udany, jeszcze after w terenie.. :)
Dodaj komentarz