• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

niecodzienna codzienność

Czasami za dużo tłumimy w sobie informacji, uczuć i emocji..

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • polecane
    • Anioły.
    • www.pajacyk.pl

Mysza

Decyzja o dziecku nie była łatwa.
- Nie mamy pieniędzy. Wiesz, Niedźwiedziu, ile takie dziecko kosztuje? A jeszcze potem, jak pójdzie do przedszkola, wyprawka, mundurek! Naprawdę nas nie stać. Przecież sami dla siebie nie mamy!
- To nic. Urobię sobie łapy po łokcie, ale na dziecko zarobię!
- Będzie nieszczęśliwe. Nie będzie miało prawdziwych rodziców. Normalnych.
- Chcesz powiedzieć, że jesteśmy nienormalni?
- No nie, ale dziecko kocie powinno mieć rodziców kocich, a nie ludzkich.
- ...
- Zresztą, jedno z nas na pewno - dodała Mysz po chwili milczenia, lecz Niedźwiedź nie załapał. To znaczy załapał, ale z opóźnieniem, bo dopiero wieczorem się nagle odezwał:
- No wiesz, ja się obrażę!
- Dlaczego? Przecież nie mówiłam, że Ty. Ale cóż, uderz w stół... - rzekła Mysz sentencjonalnie.
I wzięła się za karmienie dziecka.
Dziecko było kocie. Pewnego pięknego dnia znaleźli je pod drzwiami, w kartoniku z watką, malutkie i jeszcze ślepe. I zmarznięte. I głodne, bo gdy mu dali, za radą Cioci Weterynarz, smoczek z mleczkiem dla kocich pociech, to wczepiło się w niego i zaraz trzeba było szykować dokładkę.
Skąd się wzięło pod drzwiami?
- Może przyniosły bociany? - spekulował Niedźwiedź.
- Albo przyszło z nieba - dodawała Mysza.
- Czy aby jej nie ukradłaś, tak jak Lili? - spytał podejrzliwy i mało romantyczny (jak zwykle) Niedźwiedź.
- Nie, nie, ktoś ją podrzucił specjalnie na naszą wycieraczkę. "Idź zwierzę do zwierząt..."
29 grudnia 2007   Dodaj komentarz
mysza  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Joka | Blogi