Andrzejki
Dziś magiczny dzień..
he.. Kiedyś wiele pisałam, zwłaszcza w trudnych chwilach, gdzie człowiek się najbardziej zamyka, a może tylko taki człowiek jak ja.. sceptycznie podchodzilam do blogów, ale chyba warto spróbować, może dojrzałam do uzewnętrzniania się, nawet w bezpiecznej anonimowości..
Zabezpieczyłam się jutro dniem wolnym, nikt nie wie jak zakończy się dzisiajszy wieczór;) pełen magii i czarów.. Sabat czarownic, który obfitować będzie we wróżby, wspólne gotowanie w wielkim kotle i zakrapiany czerwonym winem..
Ostatnimi czasy dopada mnie zmęczenie materiału.. ale coraz częściej chodzę wcześniej spać, co niweluje skutki przemęczenia..